studio

"Człowiek Śmiechu"
uliczna ballada teatralna
inscenizacja: Ludwik Lubieński
realizacja i wykonanie:L.Lubieński
akcję prowadzi: A. Miller
premiera 1995 r.

... aby uratować teatr, trzeba go najpierw zniszczyć..."   (E. Duse)  

"Człowiek Śmiechu" to program artystyczny, uliczna ballada teatralna będąca collage'm zdarzeń, żywych obrazów, akcji oraz instalacji plastycznych realizowanych w plenerze miejskim przez samego autora na podstawie reminiscencji z dotychczasowej działalności teatralnej i plastycznej. Program ten to swoiste post scriptum do tej twórczości.

Galeria


Wykonawca wykorzystuje tu specyficzną metodę "gry z widzem" (przez siebie odkrytą i praktykowaną) oraz zupełnie nowe dla siebie eksperymenty artystyczne. Działania człowieka śmiechu oscylujące pomiędzy dynamiczną akcją, a wyciszeniem aż do samej OBECNOŚCI (będącej jedną rolą manekina), wplatają się w powszedni charakter ulic, placów, podwórek - zachęcając często przypadkowych odbiorców do współtworzenia radosnej karnawałowej atmosfery, acz nie pozbawionej refleksji i zadumy

Kolejne sekwencje - swobodnie "rozmieszczone" w czasie i przestrzeni - poprzez swoją formę umożliwiają widzom wybór czynnego lub biernego w nich uczestnictwa, oraz tworzenia własnej interpretacji obrazów i zdarzeń. Stworzone w trakcie programu na wpół realne, groteskowe, czasem melancholijne zjawy i obrazy przemieszane korowodami z codziennością ulic i placów tworzyć mogą atmosferę o wielu naraz metaforycznych sensach wynikających samoistnie "jak ciąg żałosnej bajki"

Instalacje - kulminujące poszczególne sekwencje - będące zarazem Ekspozycją Materii Teatru, dopełniają karnawałowego pojmowania rzeczywistości przez autora przedsięwzięcia oraz ujawniają jego stosunek do teatru jako takiego. Pośrednikiem między wykonawcą, jego działaniem (zawsze innym od poprzedniego) a świadkiem kreowanych zdarzeń pozostaje WYOBRAŹNIA...

słowo prasowe

"Sztuka Ulicy" to nie tylko możliwość wzięcia udziału w ciekawych instalacjach, ale przede wszystkim okazja do oglądania spektakli w miejscach zwykle nie kojarzonych z teatrem - na ulicach i placach miasta. Nową propozycją tegorocznego festiwalu była scena OT'FARTA, gdzie program i kolejność występów określili sami uczestnicy. Mimo że tak zwany "off" w sztuce czy teatrze to słowo nadużywane i mało precyzyjne, to jednak praktyka wędrownego Teatru Maszoperia z Trójmiasta może pomóc w jego uściśleniu. Grupa ta kontynuuje pracę Teatru Ulicznego, założonego w 1979 roku w Gdańsku. Ten, nie pozbawiony tradycji zespół, jawnie kpi z wszelkich konwencji teatralnych. Rekwizyty i dekorację zastępują tu przedmioty codziennego użytku. Stąd niewielka przestrzeń, wokół której zgromadzili się "gapie", przypominała raczej fragment małego podwórka, na którym dzieciaki kończą kiedyś rozpoczęte zabawy i wymyślają nowe. Gra, właściwie pozbawiona akcji, przypominała raczej przegląd kostiumów, odbywający się tuż przed premierą. Zagadkowe zachowanie "Człowieka Śmiechu" i jego brak zdecydowania pozwalały przyzwyczaić się grającym do nowych ról, a oglądającym - do dziwnych postaci, które wtargnęły w ich codzienność. Zdawało się, że im wolniej przebiegał spektakl, tym większe stawało się zainteresowanie widzów, zwłaszcza że zostawali oni pojedynczo włączani do zabawy. Wystarczyło, że komuś wręczono tłuczek do kartofli, posadzono na ruchomej beczce, na głowę włożono papierową koronę, żeby pozostali "widzowie" zaczęli turlać się ze śmiechu. Na koniec spektakl przerodził się w żywiołową zabawę najmłodszych "uliczników", czyli wojnę na papierowe kule, zakończył zaś paradą na Rynku. Barwne postacie długo jeszcze zabawiały widzów krążąc, tańcząc i dalej bawiąc się w teatr.    

Agnieszka Tyczyńska
Internetowy Uniwersytet Kulturalny
MFTU "Sztuka Ulicy" Warszawa 2001  
 

Wykonanie strony www: X 2012 r strony internetowe
©2007-2011 - M.Lubieński