studio

   Anna Maja Miller

"Aptekarz" dramat poetycki

aptekarz..to najnowsze przedstawienie teatru Maszoperia. Kolejny po "Pałacu Umarłych" bardziej seans teatralny niż tradycyjne przedstawienie. Poetycki tekst - w swej istocie pełen metafor, skrótów myślowych, porównań. Twórcy seansu poszukując teatralnych środków wyrazu stopniowo rezygnują z użycia rekwizytów, a nawet muzyki. Krzesło to jedyny element scenografii. Inne niż w pozostałych realizacjach Maszoperii jest też usytuowanie widowni - tym razem widzowie siedzą dookoła "sceny" - miejsca gry, bardzo blisko aktorów. Takie rozwiązanie umożliwia obserwację przedstawienia z różnej perspektywy. "Aptekarz" to jedynie gra aktorska ze słowem subtelnie dopełniona światłem. Treść dramatu stanowi opowiadanie - w formie spowiedzi - głównej bohaterki, która rozlicza się ze swego życia przed samym Bogiem. Jednak nie tylko dosłowność treści - czyli historii naukowców, którzy w poszukiwaniu panaceum przekroczyli granice poznania dostępne tylko Stwórcy - chcą przekazać widzowi autorka dramatu i wykonawcy przedstawienia.
Ważniejsze bowiem od samej treści są myśli i refleksje, a nawet swego rodzaju "śnienie" widza podczas samego przedstawienia. Nie chodzi o to, aby świadek tego teatralnego zdarzenia dokładnie przyjął fabułę i przebieg wydarzeń na scenie, ale bardziej by otworzył się na swoiste "promieniowanie" całej treści i formy "Aptekarza". W takim promieniowaniu, w jego niedopowiedzianej aurze chcielibyśmy zawrzeć prawdę niemal każdej ludzkiej historii o poszukiwaniu szcześcia, miłości. Historii zdarzeń czasem bliskich... zbrodni i karze, historii pełnych cierpienia, ale i nadziei.
Tajemnicze zakończenie dramatu - spotkanie Anny z duszą Feliksa, z jego pozaziemskim istnieniem budzi nadzieję na odrodzenie życia, na przebaczenie, na uleczenie głębokich ran duchowych poprzez spojrzenie na wszystkie minione wydarzenia z perspektywy wieczności.

...o śmierci
czy twojeż
pukanie
słyszę
czyliż to
serca mego
kołatanie
przeszywa
gęstą ciszę
a może to
stukot
dyliżansu czarta
co śmiejąc się
do mnie
przybywa
i niby
paszcza
potwora rozwarta
nade mną
do czeluści
wzywa


Utwór został napisany w 2007 roku. Próby jego realizacji podejmowane były z przerwami od 2009 roku. Pierwsze trzy pokazy odbyły się jesienią 2012 roku. Przedstawienia nie są w żaden sposób dokumentowane. Pozostają póki co jedynie w pamięci i mamy nadzieję w sercach widzów. Czas trwania 50 min.

ilustracja: Wojciech Gerson "Balladyna"

Galeria

*w przygotowaniu
Wykonanie strony www: X 2012 r strony internetowe
©2007-2011 - M.Lubieński